[O2] Wpadłem w dziurę w jezdni

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • KyLo
    Classic
    • 2008
    • 37

    [O2] Wpadłem w dziurę w jezdni

    off, innemu koledze umarło turbo za bramą serwisu po wymianie gwarancyjnej niecałe 250 km zrobił i to nie jest zależne od tego kto jest producentem auta wszędzie się znajdzie coś wadliwego i eszędzie się znajdzie trochę lub całkowitą winę kierowcy nie ma reguły trzeba auto sprawdzić i zdjagnozować zacząć od najprostszych elementów sprawdzić dolot jak wyjście turbiny będzie zarzygane olejem to turbo puszcza jak od odmy to odmą zwiewa sprawdzić szczelność układu doładowanie stopień sprężania i inne drogą eliminacji szukać przyczyny
  • fernando
    RS
    S_OCP Member
    • 2006
    • 1890

    #2
    [O2] Wpadłem w dziurę w jezdni

    Może mi ktoś pomóc, co teraz zrobić, bo nie mam doświadczenia?
    Wiem, że najlepiej było wezwać policje na miejsce i spisać protokół, ale nie sądziłem, że jest aż tak źle. Na ironie zdarzyło się to, kiedy wracałem z ASO Czy są jakiekolwiek szanse na odszkodowanie od zarządcy??? Wiem, że takie dziurki szybko znikają :?

    Komentarz

    • hubert78
      RS
      S_OCP Member
      • 2007
      • 1576

      #3
      Wróć na miejsce zdażenia cyknij kilka fotek dziury najlepiej z jakimś przedmiotem który odda wielkość wyrwy, cyknij także zdjęcia odcinka drogi (że nie ma żadnych znaków mówiących o niebezpieczeństwie) i jeśli nie ma takowych znaków zgłoś na policję że dany odcinek drogi jest niebezpieczny i NIE OZNAKOWANY przez co stało się co się stał powinni przyjąć Twoje zgłoszenie. Później do ubezpieczalni (najszybciej załatwisz sprawę jeśli masz AC) no chyba że chcesz się szarpać z zarządca drogi , to wtedy musisz napisać do nich pismo że z powodu Skandalicznego stanu drogi i braku oznakowania żądasz zwrotu za naprawę auta. Oni jak znam życie odpiszą że nie poniosa kosztów bo pewnie za szybko jechałeś lub coś podobnego, no i wtedy niestety do sądu .

      Komentarz

      • loru
        RS
        S_OCP Member
        • 2007
        • 4286
        • Octavia II (1Z3)
        • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

        #4
        Zamieszczone przez fernando
        Czy są jakiekolwiek szanse na odszkodowanie od zarządcy???
        Tylko jeśli nie było oznaczenia że są jakieś "wyboje"
        oraz
        protokol policji z miejsca zdazenai
        inaczej samemu bulisz , zreszta i tak na pocztku sam bulisz a potem ewentualnie dostajesz zwrot z ubezpieczenia od zarzadcy.
        O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

        Komentarz

        • Andja
          Rider
          • 2006
          • 596

          #5
          szkoda ze nie wezwales polcji (upraszcza to bardzo sprawe), no ale to juz po fakcie.
          zrob zdjecia, pisz pismo, zalacz ksero faktur za naprawe no i niestety troche bedziesz musial sie poprzepychac z nimi ale sprawe wygrasz :-)

          Komentarz

          • fernando
            RS
            S_OCP Member
            • 2006
            • 1890

            #6
            hubert78, właśnie myślałem nad powrotem i robieniem zdjęć.

            Po zdarzeniu nie zdałem sobie sprawy, że uszkodzenie jest tak duże i jechałem dalej do domu, ale na zakrętach samochód był miękki i migała mi kontrolka ASR, więc jechałem dalej ostrożnie. Kiedy już zaparkowałem w garażu, zobaczyłem o co chodzi.

            Dzięki za wszystkie rady, zaraz pojadę, a może i wezwę policje:/

            Komentarz

            • Brooklyn
              Drive
              • 2007
              • 74
              • Octavia III (5E3)
              • CZDA 1.4 TSI 150 KM

              #7
              Policja nawet nie chce się zajmować takimi sprawami. Prawdopodobnie w Twoim przypadku również nie zechce. Co ich obchodzą dziury w jezdni.
              Powinienes:
              1. Zrobić fotkę dziury. Tak jak napisał hubert78, najlepiej tak, alby widać było jej wielkość,
              2. Zrobić fotkę uszkodzenia.
              3. Udać się do zarządcy dróg, który powinien Ci zwrócić koszty. O ile nie było znaku ograniczenia prędkości lub ostrzegawczego że są dziury.
              4. Prawdopodobnie będą się wymigiwać i nie zechcą zapłacić. Wtedy pozostaje tylko sąd, ale nie wiem czy gra jest warta świeczki. Możesz przegrać, bo udowodnią CI, że był znak 5km temu, albo jechałeś za szybko, a koszty procesowe poniesiesz Ty. A nie będą małe.
              Powodzenia życzę i napisz jak się sprawa zakonczyła.
              Życzę miłego dnia!

              Komentarz

              • Jabar1975
                RS
                • 2006
                • 3331

                #8
                Zamieszczone przez Brooklyn
                Powinienes:
                1. Zrobić fotkę dziury. Tak jak napisał hubert78, najlepiej tak, alby widać było jej wielkość,
                2. Zrobić fotkę uszkodzenia.
                3. Udać się do zarządcy dróg, który powinien Ci zwrócić koszty. O ile nie było znaku ograniczenia prędkości lub ostrzegawczego że są dziury.
                4. Prawdopodobnie będą się wymigiwać i nie zechcą zapłacić. Wtedy pozostaje tylko sąd, ale nie wiem czy gra jest warta świeczki. Możesz przegrać, bo udowodnią CI, że był znak 5km temu, albo jechałeś za szybko, a koszty procesowe poniesiesz Ty. A nie będą małe
                w ten sposob nic nie dostanie trzeba wrocic na miejsce zdarzenia, stanac za nim i wezwac policje, sprawdzic czy nie ma tam ograniczenia do "20" albo znaku ze droga uszkodzona (jak jest to bedziesz musial napisac do sw. Mikolaja a nie do ZD)

                Zamieszczone przez Brooklyn
                Policja nawet nie chce się zajmować takimi sprawami
                policja ma obowiazek przyjechac do takiego zgloszenia i spisac protokol - nie ma "chce" albo "nie chce".
                nasza droga: www.wpzs.pl

                Komentarz

                • daneczek76
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2006
                  • 3642
                  • Toyota

                  #9
                  Zamieszczone przez Jabar1975
                  policja ma obowiazek przyjechac do takiego zgloszenia i spisac protokol - nie ma "chce" albo "nie chce".
                  dokładnie ma zasrany obowiazek i to pierwsza czynność po takim zdarzeniu to za telefon i po policje.
                  [b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA

                  Komentarz

                  • Brooklyn
                    Drive
                    • 2007
                    • 74
                    • Octavia III (5E3)
                    • CZDA 1.4 TSI 150 KM

                    #10
                    Zamieszczone przez Jabar1975
                    w ten sposob nic nie dostanie trzeba wrocic na miejsce zdarzenia, stanac za nim i wezwac policje, sprawdzic czy nie ma tam ograniczenia do "20" albo znaku ze droga uszkodzona (jak jest to bedziesz musial napisac do sw. Mikolaja a nie do ZD)
                    W sumie masz racje, dlatego napisałem, że prawdopodobnie nie zechcą oddać kosztów naprawy. Z tym, że proponujesz oszustwo, może nie tyle oszustwo, a naginanie prawdy. A co jeżeli ktoś powie, że stał obok cały czas i nie widział aby ten Pan w Skodzie, wjechał na tę dziurę, tylko się "ustawił się za nią" jak to napisałeś? Nie wiem, czy i w co policja wtedy uwierzy. A art. 298 par.1 Kodeksu karnego stwierdza, że za oszustwa ubezpieczeniowe grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
                    Życzę miłego dnia!

                    Komentarz

                    • Jabar1975
                      RS
                      • 2006
                      • 3331

                      #11
                      Brooklyn, jedz w nocy :szeroki_usmiech
                      Z drugiej strony nie chce mi sie wierzyc aby nie bylo mozliwosci zrobienia tego post factum (tylko tez z policja) - najlepiej dowiedziec sie w ZDMie albo u ubezpieczyciela jak to zrobic - albo jakie dokumenty masz im pokazac.
                      Regula jest taka ze powinno sie wzywac policje i czekac az przyjedzie, zrobic sporo zdjec dokumentujacych uszkodzenia i dziure, poprosic policje o opisanie uszkodzen!!!
                      Cos czuje ze po tej zimie (o ile bedzie) jeknie troche budzet Zarzadow Drog :szeroki_usmiech nie mowie o sobie ale o tym ze rosnie swiadomosc ludzi i ich praw.
                      nasza droga: www.wpzs.pl

                      Komentarz

                      • fernando
                        RS
                        S_OCP Member
                        • 2006
                        • 1890

                        #12
                        Dzięki wszystkim za rady. Myślałem też o wezwaniu policji i zrobieniu wszystkiego tak, jakby się stało przed chwilą, nawet możnaby poprosić kogoś na świadka... Tylko chyba zrezygnuję, bo uszkodzenia nie są tak bardzo widoczne, właściwie da sie jechać, a znając policję... :?

                        Komentarz

                        • hubert78
                          RS
                          S_OCP Member
                          • 2007
                          • 1576

                          #13
                          Zamieszczone przez fernando
                          Dzięki wszystkim za rady. Myślałem też o wezwaniu policji i zrobieniu wszystkiego tak, jakby się stało przed chwilą, nawet możnaby poprosić kogoś na świadka... Tylko chyba zrezygnuję, bo uszkodzenia nie są tak bardzo widoczne, właściwie da sie jechać, a znając policję... :?
                          NIe odpuszczaj absolutnie !!!!
                          Nie mozna się godzić na taki stan nawierzchni przy takich podatkach jakie na to płacimy !!1
                          MAsz AC ???
                          Jesli masz to zgłaszaj szkode (razem z dokumentacja zdjęciową i zgłoszeniem - protokolem z policji) przynajmniej PZU się skurwydrańcom do kasy się dobierze , a ty odszkodowanie tak czy siak dostaniesz.
                          Jeśli nie pozostaje Tobie długa batalia, ale jak nie odpuścisz to wygrasz, bo ewidentnie takie sytuacje nie są wina kierującego i nie mozna się na to godzić

                          PS nie zapominaj o tym że jak dojdzie do sprawy sądowej i wyceny szkody możesz do tego dodać swój stracony czas (to że odrzucili twoje pisma itp. i musiałeś się bujać dalej) , czyli de facto ile cię to kosztowało kasy i nerwow

                          Życze powodzenia i determinacji

                          [ Dodano: Sro 12 Wrz, 07 21:01 ]
                          Zamieszczone przez Andja
                          szkoda ze nie wezwales polcji (upraszcza to bardzo sprawe), no ale to juz po fakcie
                          Dlaczego ?? przecież kolega napisał że auto mu się nie rozleciało ale jak dojechał do domciu to zauważył uszkodzenie ! I to jest powód do stawienia się na komende i zgłoszenia zaistniałej sytuacji

                          Komentarz

                          • fernando
                            RS
                            S_OCP Member
                            • 2006
                            • 1890

                            #14
                            hubert78, dzięki za podtrzymanie na duchu.

                            [ Dodano: Sro 12 Wrz, 07 21:17 ]
                            Zamieszczone przez hubert78
                            przynajmniej PZU się skurwydrańcom do kasy się dobierze , a ty odszkodowanie tak czy siak dostaniesz.
                            Ale rzeczywistość jest trochę inna. Ostatnio przekonałem się, ze PZU do niczego nie chce przyłożyć palca, woli ściągnąć z mojego AC, a zgłaszalem niecały miesiąc temu jedną szkode (nie z mojej winy!).
                            Policjańci bywają tak tępi, że nie zdziwiłbym się, gdyby powiedzieli, że samochód jeszcze jedzie i nie ma problemu.

                            Kiedyś pewien dziennikarz jechał testową Octavią (też BKD )na ogumieniu 225/45 R17 i wpadł na trasie, gdzie nie było ograniczeń w dziurę na pół metra i rozerwało mu gumę. Nie było żadnych znaków ostrzegających o nierównościach, a poza tym gość jechał dwa dni wcześniej tą samą drogą. Wezwał policje, spisał protokół, sprawa była ewidentna, ale nie miał chyba zdjęcia, bo policjant przekonywał, że protokół wystarczy. Wiecie, jaką odpowiedź dostał od zarządcy drogi (i to po jakichś 3 dzniach)? Że tej dziury wcale tam NIE MA! Oczywiście facet pojechał z policjantem na miejsce zdarzenia i rzeczywiście dziura była już zaasfaltowana... Mnie ręce opadły, jak to przeczytałem :evil:

                            Komentarz

                            • bubuDE
                              Elegance
                              S_OCP Member
                              • 2007
                              • 763
                              • Octavia III (5E3)
                              • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

                              #15
                              fernando, Trudno uwierzyc jakie oszustwa napotkaja nas jeszcze i rozczarowania. Byloby dobrze gdy bedziesz dobijal sie z Twomi papierami do roznych urzedow zeby byl z Toba ktos dorosly ( bez obrazy). Mlodych, nie wygadanych latwo jest odeslac z kwitkiem.
                              PL-LOP D-ROW mutex/ocfipreoqyfb/mutex

                              Komentarz

                              • sosna1
                                Rider
                                S_OCP Member
                                • 2007
                                • 463
                                • Octavia II (1Z3)
                                • BGU 1.6 MPI 102 KM

                                #16
                                fernando, hubert78 ma zupełną rację nie odpuszczaj bo przez takich co machną ręką i powiedzą sobie "trudno"stało się to właśnie mamy takie drogi jakie mamy przecież spróbować zawsze możesz to nic nie kosztuje(trochę straconego czasu)a chyba nie obrazisz się jak ktoś zapłaci za twoją naprawę.Walcz i domagaj się naprawy bo masz takie prawo.Powodzenia.
                                Marcin



                                My ©koda is fantastic

                                Komentarz

                                Pracuję...